Drogi wyborco PiS, pytanie do Ciebie - czy PiS (Jarosław Kaczyński) wiedząc już to, co zostało wypunktowane poniżej, pochyli się natychmiast po jesiennych wyborach nad sprawą zwrotu żydowskiego mienia bezspadkowego, czy nie?

Elektorat PiS popełnił w ostatnich wyborach olbrzymi błąd, który może mieć katastrofalne skutki dla państwa i narodu polskiego. Na czym ten błąd polega i dlaczego jego skutki mają być tak poważne? Przecież wszystkim wiadomo, że PiS wygrał wybory, "koalicja zdrady i zaprzaństwa" została znokautowana a Parlament Europejski i tak jest ciałem pozbawionym jakiegokolwiek wpływu na politykę i system prawny Unii Europejskiej. A skoro Europarlament to tylko pozbawiona wpływu na politykę fabryka synekur dla klas politycznych poszczególnych państw członkowskich - to przecież nawet porażka PiS nic by nie znaczyła? Co takiego złego stało się w efekcie tych eurowyborów?

Aby to zrozumieć, należy przypomnieć sobie kilka zdarzeń, które elektorat PiS powinien jeszcze dość dobrze pamiętać. Po uchwaleniu 26 stycznia 2018r., nader potrzebnej (wobec dekad szkalowania narodu polskiego przez środowiska żydowskie na całym świecie) nowelizacji Ustawy o IPN PiS zapewniał, że będzie jej bronił niezłomnie ...

„Art. 55a. 1. Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie określone w art. 6 Karty Międzynarodowego Trybunału Wojskowego załączonej do Porozumienia międzynarodowego w przedmiocie ścigania i karania głównych przestępców wojennych Osi Europejskiej, podpisanego w Londynie dnia 8 sierpnia 1945 r. (Dz. U. z 1947 r. poz. 367), lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Wyrok jest podawany do publicznej wiadomości.
2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności.
3. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego określonego w ust. 1 i 2, jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej lub naukowej.
Art. 55b. Niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu zabronionego niniejszą ustawę stosuje się do obywatela polskiego oraz cudzoziemca w razie popełnienia przestępstw, o których mowa w art. 55 i art. 55a.”.

Wprawdzie "artyści" i "naukowcy" (jak np. J.T. Gross czy Barbara Engelking-Boni (polecam lekturę linkowanego tekstu)) nadal mieli pozwolenie PiS na szkalowanie narodu polskiego i wybielanie Niemców i "nazistów" ile wlezie, ale już publicysta czy dziennikarz mogli być pociągnięci do odpowiedzialności.

image

Po czym wystarczyło nieco nacisków administracji USA, by europosłowie PiS Tomasz Poręba i Ryszard Legutko pospiesznie udali się do Izraela, gdzie w willi Mossadu w Gilad na przedmieściach Tel Awiwu otrzymali instrukcje, jak ma wyglądać nowelizacja nowelizacji ustawy o IPN. Niezwłocznie po otrzymaniu tych izraelskich instrukcji PiS (czytaj: Jarosław Kaczyński) 27 czerwca 2018r., w trybie ekspresowym, uchwalił Sejmem III RP nowelizajcę nowelizacji, zatwierdził Senatem III RP i podpisał prezydentem Dudą. Jakie były izraelskie instrukcje, można przeczytać w nowelizacji nowelizacji:

Art. 1. W ustawie z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. z 2016 r. poz. 1575 oraz z 2018 r. poz. 5, 369 i 1000) wprowadza się następujące zmiany:
1) art. 45a otrzymuje brzmienie:„Art. 45a. Prokurator oddziałowej komisji wszczyna śledztwa w sprawach o przestępstwa określone w art. 54i art. 55.”;
2) uchyla się art. 55a i art. 55b.

To pokazuje, ile są warte zapewnienia PiS o tym, że czegoś "niezłomnie będzie strzec" ... PiS (Jarosław Kaczyński) bez walki pozwolił na to, by o polskim prawie stanowiły władze USA i Izraela.

Druga sprawa jest jeszcze poważniejsza. Mowa oczywiście o Ustawie 447, którą Stany Zjednoczone dobitnie potwierdzają, jak wielkim są przyjacielem Polski i narodu polskiego. PiS aktywnie sabotował protesty organizowane przez polonię amerykańską, w Polsce nałożył całkowitą blokadę informacyjną, jednocześnie ustami swojego ministra spraw zagranicznych kłamliwie zapewniał w polskim parlamencie, że U 447 nie będzie miała dla Polski żadnych skutków prawnych. Tymczasem wyszło na jaw, że PiS od kilku lat prowadzi zakulisowe rozmowy se stroną amerykańsko-żydowską, które zgodnie z notatką ujawnioną przez S. Michalkiewicza - mają się skończyć skutkami prawnymi.

Wyborcy PiS znając te fakty, bo trudno było o nich nie usłyszeć, mimo wszystko zdecydowali się zagłosować na PiS:

Frekwencja 45,68%
Prawo i Sprawiedliwość 45,38%
Koalicja Europejska 38,47%
Wiosna 6,06%
Konfederacja KOWRiN, Braun, Liroy, Narodowcy 4,55%
Kukiz'15 3,69%

Jarosław Kaczyński podczas kampanii wyborczej oszukiwał elektorat, że głosowanie na mniejsze partie jest złe, bo odbierze PiS głosy, a w efekcie wygra Koalicja Europejska, zaś mniejsze partie i tak polskich interesów nie zdołają obronić - w przeciwieństwie do PiS-u. Jest to wyjątkowo bezczelne oszustwo w przypadku wyborów do Parlamentu Europejskiego, który i tak z definicji jest wyłącznie formą korumpowania partii politycznych różnych państw, których politycy dostają sowite wynagrodzenie w Brukseli za pełnienie funkcji ... dekoracyjnych.

Po kompromitacji w sprawie nowelizacji Ustawy o IPN PiS (Jarosław Kaczyński) jest w swoich wszelkich zapewnieniach i obietnicach niewiarygodny. Widząc skalę oburzenia w sprawie U447 (manifestacja z 11.V.2019) PiS (Jarosław Kaczyński) oszukał ponownie elektorat. W jaki sposób? Zamiast przy użyciu czynów dowieść swoich intencji - i uchwalić projekt Michalkiewicza "Ustawa o ochronie własności Rzeczypospolitej Polskiej i własności obywateli polskich przed grabieżą", wybrał (w polityce pozbawione jakiejkolwiek wagi) zapewnianie na spotkaniach wyborczych, że "Polska żadnych zobowiązań nie ma i to zarówno z punktu widzenia prawa, jak i z punktu widzenia elementarnej moralności i przyzwoitości!". Omijał przy tym szerokim łukiem jakąkolwiek wzmiankę o Ustawie 447 i Żydach. Sam projekt ustawy (zgłoszony przez posła Kukiz'15) został tymczasem rękoma PiS (Jarosława Kaczyńskiego) usunięty z porządku obrad Sejmu, w dość skandalicznych okolicznościach.

Po przypomnieniu powyższych faktów pora przejść do wyjaśnienia, co takiego złego stało się w efekcie tych eurowyborów? Otóż elektorat PiS miał, za pomocą swoich głosów, możliwość wysłania władzom PiS pewnego ostrzeżenia. W jaki sposób? Popierając "Konfederację" można było pokazać elitom PiS, że polityka PiS w sprawie U447 i w sprawie Ustawy o IPN (a szerzej - szkalowania narodu polskiego przez środowiska żydowskie, szczególnie te zlokalizowane w USA) została przez elektorat PiS prawidłowo zrozumiana (jako zdrada żywotnych interesów narodu polskiego) i że zgody na taką politykę nie ma. A to wszystko bez jakiegokolwiek ryzyka, że władzę w Polsce przejmą wrogowie "Dobrej Zmiany" z Koalicji Europejskiej ...

Zamiast tego, elektorat PiS utwierdził Jarosława Kaczyńskiego (PiS) w przekonaniu, że:

- może zupełnie bezkarnie zdradzać swój elektorat, łamać swoje obietnice i wycofywać się z już zrealizowanych obietnic,

- korzystając ze zmasowanej propagandy może przykryć każde sprzeniewierzenie interesom narodu polskiego,

- elektorat pozwoli odwrócić swoją uwagę od spraw o krytycznym znaczeniu dla przyszłości narodu i zajmie się, zgodnie z planem propagandystów i socjoinżynierów, sprawami skandali obyczajowych w kościele katolickim i wojowaniem z wiatrakami LGBT.

Teraz, drogi wyborco PiS, pytanie do Ciebie - czy PiS (Jarosław Kaczyński) wiedząc już to, co zostało wypunktowane powyżej, pochyli się natychmiast po jesiennych wyborach nad sprawą zwrotu żydowskiego mienia bezspadkowego, czy nie? ... A to wszystko dzięki Twojej kartce do głosowania!

Polecam także lekturę tekstu Elity polityczne III RP - miernoty i karierowicze czy ...?