Idźmy więc z duchem czasu, ku cywilizacji "twitterowej" debaty publicznej, gdzie zamiast wymiany w pełni rozwiniętych myśli przerzucamy się bon-motami.

Tym mikro-wpisem otwieram nowa formułę mojej aktywności na Neon24. Pisanie tekstów obszernych i mądrych (jak np. Elity polityczne III RP - miernoty i karierowicze czy ...?) jest czasochłonne, odzew jest znikony a i odbiorców zdolnych przedrzeć się przez taką ilość treści serwowanej za pomocą symboli graficznych mało i coraz mniej. Idźmy więc z duchem czasu, ku cywilizacji "twitterowej" debaty publicznej, gdzie zamiast wymiany w pełni rozwiniętych myśli przerzucamy się bon-motami.

Pani Tiamat pyta Radio Erywań // Kto chce z Polski zrobić Bangladesz?? //

Odpowiadamy: USA, Niemcy i tutejsi Żydzi, a każdy ośrodek na swój własny sposób.

Pierwsi dlatego, że wszędzie gdzie się wepchają, robią Bangladesz, Nikaraguę albo Gwatemalę z powodu "niesienia wolnego rynku i demokracji" czyli tworzenia warunków dominacji (stosunków niewolniczych) nad narodami dla kapitalistycznych oligarchii, tak się głupio składa, że żydowskich.

Drudzy dlatego, że zaoranie polskiej gospodarki i podniesienie kosztów życia w POLIN wypchnie POLNISCHE SCHWEINE (polskie świnie) z POLIN na taśmę produkcyjną czy zbiór szparagów w REICHU bez potrzeby posyłania LUFTHANSY na Warszawę, uciążliwych ulicznych łapanek i żmudnego organizowania transportu UNTERMENSCHOM.

Trzeci dlatego, że jeśli zaimportują do Polin dostatecznie dużo "Bangladeszczyków" i zbudują upragnione społeczeństwo wielorasowe, uniemożliwią odbudowę państwa polskiego jako państwa narodu polskiego, z racji zastąpienia narodu polskiego miksem ento-rasowym przybłędów - tak jak w USA, Niemczech, Szwecji, we Francji i wszędzie tam, gdzie oligarchie kapitalistyczne wiadomej nacji przeforsowały masową imigrację. Etno-rasowi najeźdźcy wszędzie gdzie się pojawiają tworzą kordon bezpieczeństwa pomiędzy żydowską oligarchią kapitalistyczną i administracją państwową a narodem, który zamiast dobrać się do tej etnicznie obcej oligarchii oraz administracji musi się ścierać z bardziej uciążliwym i widocznym wrogiem (patrz satyryczny wpis "Hitlerowcy znali stan Europy w 2032r!"). A najczęściej - o co chodzi panom świata - z tą częścią swoich najsłabszych intelektualnie członków, która uległa propagandzie proimigracyjnej, serwowanej przez ośrodki (typu "Otwarta Rzeczpospolita") sponsorowane przez wiadomą oligarchię.

Zdjęcie wprowadzające: przyszli doręczyciele UberEats i kierowcy Bolt-a w oczekiwaniu na wjazd do Polski (jakby ich tu jeszcze było za mało!).